Irlandzki patent

Rozmowa z Hanną Becker, kierowniczką Powiatowego Urzędu Pracy w Siemianowicach Śląskich

DZ: Kilka dni temu przedstawiciele siemianowickich instytucji publicznych powrócili z Dublina, gdzie przebywali w ramach projektu "Śladami Irlandii - Irlandzkie metody rozwiązywania problemów rynku pracy". Jakie wnioski można wyciągnąć z doświadczeń Irlandczyków?

Hanna Becker: Najważniejsze jest partnerstwo na rzecz walki z bezrobociem. Irlandzkie instytucje wzorowo współpracują ze ze sobą, co zwiększa efekty podejmowanych przez nich działań. Dzięki temu w ciągu kilkunastu lat stopa bezrobocia spadła z trzydziestu procent do trzech.

DZ: W czym tkwi tajemnica irlandzkiego sukcesu?

Hanna Becker: Przede wszystkim w całościowym podejściu do problemu. Walka z bezrobociem rozpoczyna się od aktywizacji społecznej i motywacji do szukania pracy, co jest rolą pracowników socjalnych. Za tym szły oczywiście szkolenia i edukacja. Największe sukcesy Irlandczycy odnieśli w zakresie rewitalizacji zdegradowanych dzielnic, w których bezrobocie było ogromne. Doskonałym przykładem jest tu dzielnica Dublina, Ballymun. W latach 80. stopa bezrobocia wynosiła tu około dziewięćdziesiąt procent. Teraz bez pracy w tej dzielnicy, podobnie jak w całej Irlandii, jest kilka procent mieszkańców.

DZ: Czy jest szansa, że takie działania uda się podjąć w naszym mieście?

Hanna Becker: Jest to możliwe, ale tylko w przypadku aktywnego działania wszystkich instytucji, z Urzędem Miasta, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej i Powiatowym Urzędem Pracy na czele. Przygotowując program rewitalizacji trzeba od razu uwzględnić aspekty społeczne, gospodarcze, ekologiczne i ekonomiczne.

DZ: Irlandczycy są także wzorem w zakresie pozyskiwania pieniędzy z funduszy europejskich. Czy Siemianowice są do tego przygotowane?

Hanna Becker: Z Unii Europejskiej można wyciągnąć ogromne kwoty pieniędzy. W naszym mieście rzadko podejmowane są takie starania. W Irlandii wszyscy pozyskiwali środki unijne, a pracownicy, którzy nie potrafili pisać projektów, byli zastępowani innymi. Podobnie powinno być w naszych urzędach. Inaczej wielkie pieniądze z Brukseli przejdą nam koło nosa.

Źródło: rozmawiał Mariusz Przepiórka, "Dziennik Zachodni", 10-11-12.04.2004


Konferencja z paktem

Już dzisiaj rozpocznie się bodaj największe wydarzenie dla siemianowickiego rynku pracy, który - co nie jest tajemnicą - jest od dawna w kiepskiej formie. I właśnie za sprawą konferencji, rozpoczynającej się o godz. 9.30 w Domu Technika "Zameczek" ta sytuacja być może wreszcie ulegnie zmianie. - To rzeczywiście spora szansa dla naszego miasta, jak i dla całego województwa. Mam nadzieję, że jej nie zaprzepaścimy - twierdzi Hanna Becker, kierownik PUP w Siemianowicach Śl. O ponadlokalnym charakterze całego przedsięwzięcia świadczy chociażby lista zaproszonych gości. Oprócz delegacji miast partnerskich Siemianowic Śl.: czeskiego Jablunkova, węgierskiego Mohacsa, niemieckiego Kothen, francuskiego Wattrelos oraz rumuńskiego Campa Turzii, w konferencji wezmą udział także przedstawiciele władz województwa oraz rządu. - Z problemem bezrobocia nie da się efektywnie walczyć w pojedynkę, tylko wspólne działanie ma sens - uważa Becker. O tym, że z plagą bezrobocia można jednak sobie poradzić, będą przekonywać specjalni goście z Irlandii, którzy zdradzą tajniki Dublińskiego Paktu na Rzecz Zatrudnienia. Dzięki temu dokumentowi stopa bezrobocia na Zielonej Wyspie z poziomu 30 proc. Spadła do jednocyfrowego. - Chcemy jak najbardziej korzystać z tych wzorców, dlatego również u nas dojedzie do podpisania takiego paktu. W tej uroczystej chwili uczestniczyć będą władze miasta, jak i województwa - tłumaczy szefowa siemianowickiego pośredniaka. Podpisanie nastąpi jutro - drugiego dnia międzynarodowej konferencji, której głównym tematem będzie "Lokalna polityka rynku pracy". Omawiane będą m.in. zagadnienia z zakresu sytuacji osób bezrobotnych zarówno w Polsce, jak i w krajach Unii Europejskiej. Nie zabraknie także dyskusji na temat parków przemysłowych jako podmiotów gwarantujących powstawanie nowych miejsc pracy. Organizatorzy konferencji bardzo by chcieli, żeby się ona na stałe wpisała w kalendarz miejskich wydarzeń. Dlatego być może za rok rozważane będą kwestie wdrożenia polskiego Paktu na Rzecz Zatrudnienia.

Źródło: (mit), "Dziennik Zachodni", 04.09.2003 r.


Końcowe odliczanie

W siemianowickim PUP trwają ostatnie przygotowania do międzynarodowej konferencji, która odbędzie się 4 i 5 września. Na jej obrady zostali zaproszeni zarówno przedstawiciele miast partnerskich Siemianowic Śl., jak też władze Dublina, miasta gdzie wręcz wzorcowo załatwiono problem bezrobocia. Jeszcze nie tak bowiem dawno stopa bezrobocia w Irlandii dochodziła do 30 procent. Po kilku latach od wdrożenia specjalnego programu obecnie bezrobocie w Dublinie jest jednocyfrowe. A wszystko za sprawą podpisanego tam Paktu na Rzecz Zatrudnienia. Celem zaś siemianowickiej konferencji jest podpisanie podobnego dokumentu. - Chcemy, żeby nas pakt dotyczył całego województwa. Dublińczycy przecież pokazali nam, że receptą na sukces jest przede wszystkim szeroko zakrojona współpraca i wymiana doświadczenia. Wtedy można liczyć zarówno na efektywne przeciwdziałanie bezrobociu, jak też niezbędne granty z Unii Europejskiej - tłumaczy Hanna Becker, kierownik siemianowickiego PUP-u. Do obrad zaproszeni zostali również przedstawiciele rządu, Sejmu RP oraz naukowcy. Gospodarz tego wyjątkowego, dwudniowego spotkania, prezydent Siemianowic Śl. Zbigniew Paweł Szandar ma także przedstawić listę miejscowych przedsiębiorstw chętnych do stworzenia wspólnej polityki na rzecz wzrostu zatrudnienia. Inni włodarze śląskich miast będą również namawiani do tego rodzaju praktyk. Wtedy będzie można pomyśleć o specjalistycznej bazie informacyjnej. Wszystkie szczegóły dotyczące tego, jak też innych, równie ciekawych rozwiązań, omówione zostaną na samej konferencji. - To olbrzymia szansa tak dla naszego miasta, jak i całego województwa - przekonuje Becker.

Źródło: (mit), "Dziennik Zachodni", 26.08.2003 r.


Pakt dla bezrobotnych

Wojewódzką stolicą rynku pracy były przez dwa dni Siemianowice Śląskie. A to za sprawą zorganizowanej tutaj międzynarodowej konferencji o bezrobociu pt. "Tworzenie inicjatyw lokalnych na rzecz przeciwdziałania bezrobociu w mieście zrównoważonego rozwoju". Obrady prowadzono w miniony czwartek i piątek w Domu Technika "Zameczek". Organizatorzy nie mogli wybrać lepszego miejsca na prowadzenie dyskusji o problemach związanych z tworzeniem nowych miejsc pracy. To właśnie bowiem w Siemianowicach Śląskich od wielu już miesięcy jest najwyższy wskaźnik bezrobocia w województwie śląskim. Hanna Becker, kierownik siemianowickiego Powiatowego Urzędu Pracy przekonuje, że właśnie ze względu na ten wskaźnik zdecydowali się sięgnąć w kwestii walki z bezrobocie po sprawdzone metody. A przykładów takich efektywnych działań jest sporo. Jak twierdzi Philip O'Connor z Irlandii, nasze kłopoty są im doskonale znane. Przeżywali je jeszcze nie tak dawno. Dodaje, że podczas restrukturyzacji przemysłu nie ma innej drogi na utrzymanie miejsc pracy, jak tylko tworzenie nowych gałęzi gospodarki. Drugiego dnia międzynarodowej konferencji doszło do podpisania polskiego Paktu na Rzecz Zatrudnienia, w ramach którego współpracować ma wiele miast naszego regionu. Wspólne działanie jest bowiem jedną z recept na sukces. - Obecnie bardzo dużo do zrobienia mają samorządy, tak więc efekty tego spotkania są bardzo cenne dla nas wszystkich - mówi Maria Nowak, posłanka na Sejm RP z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Organizatorzy konferencji wierzą, że wpisała się ona już na stałe w kalendarz miejskich wydarzeń. Tak więc za rok powinno dojść do pierwszych analiz działania rodzimego Paktu na Rzecz Zatrudnienia.

Źródło: Michał Tabaka, "Dziennik Zachodni", 09.09.2003 r.

do góry