KONFERENCJA 2007

Pod koniec maja 2007 w Siemianowicach Śląskich odbyła się międzynarodowa konferencja na temat "Projekty i Partnerstwa Społeczne - Szansą XXI wieku". Konferencja była okazją do podsumowania projektu "Punkty Pomocy Koleżeńskiej" (Działanie 1.5 SPO RZL). Projekt był realizowany w ramach Paktu na Rzecz Zatrudnienia przez 11 partnerów: Powiatowy Urząd Pracy w Siemianowicach Śląskich, który był liderem projektu, Powiatowe Urzędy Pracy w Bytomiu, Chorzowie, Jaworznie, Katowicach, Mikołowie, Piekarach Śl., Rudzie Śl., Świętochłowicach i Zabrzu oraz Instytut Współpracy i Partnerstwa Lokalnego. Omówienie rezultatów projektu realizowanego w tak szerokim partnerstwie stało się początkiem dyskusji na temat roli i zadań stojących przed partnerstwami i paktami działającymi na rzecz zatrudnienia.



Uczestnicy konferencji
"Projekty i Partnerstwa Społeczne - Szansą XXI wieku"
Siemianowice Śląskie, 29 - 30 maja 2007

Wśród zaproszonych gości znaleźli się polscy i zagraniczni eksperci z dziedziny partnerstw i współpracy społecznej. Prezentacje na temat funkcjonowania i przyszłości partnerstw i paktów działających na rzecz zatrudnienia przedstawili między innymi:


prof. Mieczysław Kabaj
Instytut Pracy i Spraw Socjalnych


Philip O'Connor
Dublin Employment Pact, Irlandia


Tomasz Kozłowski
Międzynarodowy ekspert ds. rozwoju zasobów ludzkich i rynku pracy


Jana Machačova
Zentrum für Soziale Innovation, Austria


Stefan Lehmann
Gesellschaft für soziale Unternehmensberatung, Niemcy


Pracowita konferencja

Dzisiaj drugi dzień konferencji "Projekty i Partnerstwa Społeczne - Szansą XXI wieku" organizowanej przez Powiatowy Urząd Pracy w Siemianowicach Śl. Do Centrum Konferencyjno - Bankietowego "U Ostrowskich" przybyli przedstawiciele władz śląskich miast, województwa oraz przedstawiciele rządu i zagraniczni goście.

Jesteśmy miastem, które odnotowuje największy chyba w całym kraju spadek bezrobocia. Przecież jeszcze pięć lata temu prawie 33 procent siemianowiczan w wieku produkcyjnym było bez stałego zatrudnienia. Dzisiaj to mniej niż 17 procent. To zasługa wielu ludzi, pracowników PUP-u, samorządowców i wszystkich którzy nam w tym wspólnym celu pomagali. Kolejny raz pokazaliśmy, że można zmieniać nasze miasto. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej - powiedział wczoraj podczas ceremonii otwarcia dwudniowej konferencji Jacek Guzy, prezydent Siemianowic Śląskich.

Obrady prowadzone są pod wspólnym mianownikiem: "Projekty i Partnerstwa Społeczne - Szansą XXI wieku". Największy nacisk organizatorzy kładą na podsumowanie projekty "Punkty Pomocy Koleżeńskiej" oraz na Pakt na Rzecz Zatrudnienia.
- Jestem pod sporym wrażeniem waszych dokonań - dzielił się swoimi wrażeniami Philip O'Connor, dyrektor Dublin Employment Pact, z doświadczeń którego korzystano przy okazji opracowywania pierwszego w Polsce Paktu na Rzecz Zatrudnienia (jego podpisanie miało miejsce 5 września 2003 r. podczas Międzynarodowej Konferencji Przeciwdziałania Bezrobociu). - Szczerze jestem spokojny o was. To działa jak koło napędowe, które porządnie rozpędzone już nie stanie. U nas było swego czasu podobnie i teraz mamy jedną najniższych stóp bezrobocia w Europie. Podobnie będzie u was. Wierzę w to.

Pochwalnych słów na temat dotychczasowych dokonań w zakresie przeciwdziałania bezrobociu w Siemianowicach Sl. nie szczędzili również przedstawiciele gabinetu Jarosława Kaczyńskiego.
- Tak spory spadek bezrobocia w tak krótkim czasie, to bez wątpienia powód do dumy - uważa Włodzimierz Czechowski, doradca Anny Kalaty, minister Pracy i Polityki Społecznej. - Warto, żeby w innych regionach naszego kraju korzystali z siemianowickich doświadczeń w tej mierze. Pokazaliście, że nawet w przypadku upadku kopalni i huty, co spowodowało utratę kilku tysięcy miejsc pracy, można walczyć skutecznie o nowych inwestorów.

Z kolei Dariusz Bochenek, zastępca prezydenta Siemianowic Śl. zwrócił uwagę, że w naszym mieście opracowano całą strategię przeciwdziałania bezrobociu.
- Coś czego w wielu miastach jeszcze w ogóle nie ma - mówi wiceprezydent Bochenek. - My byliśmy bez wątpienia pionierami. Wiedzieliśmy, że musimy wszystko dokładnie opracować. Łącznie z rewitalizacją poprzemysłowych terenów. Tak krajowi, jak i zagraniczni fachowcy podczas pierwszego dnia trwania konferencji byli zgodni: stawianie na lokalne partnerstwa i wspólna walka z bezrobociem przynosi najlepsze efekty.
- Co dwie głowy, to nie jedna. Nie ma co do tego cienia wątpliwości - przekonuje Tomasz Kozłowski, międzynarodowy ekspert ds. rozwoju zasobów ludzkich i rynku pracy. - Taka lokalna współpraca to przecież pewność zabezpieczenia środków finansowych na realizację poszczególnych projektów, ale także elastyczność reakcji na zachodzące zmiany. Jedną takich lokalnych inicjatyw były właśnie punkty pomocy koleżeńskiej.
- Celem tego projektuj była zmiana sytuacji zawodowej grupy bezrobotnych wykształceniem średnim lub wyższym, pozostających bez pracy ponad dwa lata - tłumaczy Hanna Becker, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Siemianowicach Śl. Idea projektu "Punkty Pomocy Koleżeńskiej{ była prosta: to bezrobotni mieli pomagać innym bezrobotnym. Chodziło o stworzenie sieci punktów, w których wolontariusze- przy wydatnej pomocy doradców zawodowych - uczyli siebie i innych bezrobotnych m.in. pisania listów motywacyjnych i zachowania się podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
- Zależało nam, żeby jak najwięcej z tych osób znowu w siebie uwierzyło, żeby wiedzieli, że nie są skazani na siedzenie cały czas w domu, ale mogą przejąć inicjatywę - mówi Hanna Becker. W projekcie udział wzięło 10 urzędów pracy, m.in. z Chorzowa, Katowic, Rudy Śląskiej i Piekar Śląskich. Wkład własny to prawie 4 mln zł. W sumie powstało 39 punktów pomocy koleżeńskiej, które według wszystkich przyniosły oczekiwane efekty. Przykładem tego jest Aleksandra Krążek, która bezskutecznie szukała pracy przez 4 lata.
- Najpierw, dzięki wsparciu ludzi z siemianowickiego Powiatowego Urzędu Pracy, rozpoczęłam studia - mówi Aleksandra Krążek. - Potem trafiłam do jednego z punktów pomocy koleżeńskiej. Czułam, że po latach w końcu ktoś mnie zauważył i wyciąga do mnie pomocną rękę. Ponownie wróciła mi wiara w moje możliwości. Jeździłam na kolejne szkolenia, poznawałam nowych ludzi. Jednocześnie starałam się pomagać innym, którzy mieli podobnie jak ja wcześniej frustracje. Doskonale ich rozumiałam. Punkty oferowały m.in. porady, jak skutecznie szukać pracy. Oferowaliśmy np. bezpośredni kontakt z psychologiem. To było wspaniałe uczucie, że mogłam komuś pomagać, a tym samym pomagać tez sobie. Mi i wielu innym udało się. Po 4 latach stagnacji wreszcie mam stałą pracę.

przygotował: Michał Tabaka